Jedną z najczęściej stosowanych metod naliczania opłat za odbiór odpadów komunalnych w Polsce jest metoda „od osoby”, uzależniona od liczby mieszkańców zamieszkujących daną nieruchomość. Zakłada ona, że im więcej osób w danym lokalu, tym więcej odpadów jest wytwarzanych, a co za tym idzie – wyższa jest opłata.
Zalety metody
- Korzystna dla gospodarstw jednoosobowych.
- Jest relatywnie prosta w odbiorze.
- Metoda uznawana za sprawiedliwą, ponieważ każdy mieszkaniec płaci tę samą stawkę miesięczną.
Wady metody
- Oświadczenie liczby osób zamieszkujących w nieruchomości nie jest tożsame z liczbą osób zameldowanych!
- Metoda ta rodzi więcej obowiązków dla mieszkańców i zarządców nieruchomości. Każda zmiana liczby osób zamieszkałych obowiązkowo wymaga złożenia deklaracji (narodziny, śmierć, wynajem krótkoterminowy, turyści, pracownicy tymczasowi).
- Metoda jest sprawiedliwa pod warunkiem, że wszyscy podają prawdziwe dane w deklaracjach (zgodne ze stanem faktycznym i aktualizowane na bieżąco).
- Problemy z kontrolą danych – samorząd nie ma skutecznych narzędzi prawnych do sprawdzenia, czy deklaracje właścicieli nieruchomości oddają stan faktyczny. Może to budzić sprzeciw tych gliwiczan, którzy rzetelnie deklarują liczbę osób i spodziewają się czynności podejmowanych przez odpowiednie służby, podczas gdy ani urzędnicy, ani policja nie mają uprawnień, aby sprawdzić, ile osób naprawdę zamieszkuje w danym lokalu/domu.
- „Znikające deklaracje” – dane dotyczące liczby mieszkańców mogą być zaniżane lub nieaktualizowane, co może prowadzić do 10%, a nawet 20% strat w dochodach z opłat za odbiór i zagospodarowanie odpadów. Taka sytuacja spowoduje, że mieszkańcy, którzy rzetelnie zadeklarują liczbę osób zamieszkujących nieruchomość, zapłacą więcej.
- Metoda, ze względu na częste zmiany deklaracji – korygowanie liczby osób, a także potrzebę dostosowania systemów informatycznych do nowego sposobu naliczania opłat, wiąże się z koniecznością zatrudnienia większej liczby urzędników, co spowoduje wyższe koszty administracyjne, a to podwyżkę opłaty dla mieszkańców. System ma być tak skalkulowany, aby się bilansował, więc wyższe koszty skutkują podwyżką opłat dla mieszkańców.
- Metoda rodzi też wysokie koszty dla rodzin wieloosobowych – im więcej osób w gospodarstwie domowym, tym wyższe są miesięczne opłaty.
- Brak precyzji w szacunkach – ilość odpadów zależy nie tylko od liczby mieszkańców, ale także od ich wieku, stylu życia, a nawet pory roku, co metoda ta pomija.
- Konieczność złożenia w krótkim czasie przez wszystkich właścicieli nieruchomości oraz zarządców nieruchomości i spółdzielnie mieszkaniowe (ok. 16 tys. osób fizycznych i 2,5 tys. osób prawnych) nowych deklaracji o wysokości opłaty – na nowym formularzu według wzoru dostosowanego do metody – spowoduje kolejki do pracowników obsługujących deklaracje.
- Jeżeli podmiot zobowiązany do zapłacenia opłaty nie złoży deklaracji w celu jej ustalenia przez Urząd Miejski, to będzie on wzywany do złożenia wyjaśnień. Konieczne będzie występowanie m.in. do innych instytucji, podmiotów czy nawet sąsiadów o informacje (takie jak np. liczba osób zamieszkujących nieruchomość czy zużycie wody dla wyliczenia opłaty), dzięki którym będzie można ustalić stan faktyczny, aby wydać decyzję.
- W przypadku zmiany metody, początkowo będą obowiązywały równolegle dwa systemy naliczeń. Jeżeli ktoś w 2026 r. złoży z opóźnieniem pierwszą lub nową deklarację obowiązującą od 1 stycznia 2025 r. (to data zamieszkania na nieruchomości), będzie musiał złożyć kilka różnych deklaracji (według innych wzorów): pierwszą z wyliczeniem opłaty według powierzchni za okres, kiedy obowiązywała ta metoda i drugą, w której opłatę nalicza się według innego nowego parametru obowiązującego od daty zmiany. Dla mieszkańców może to być skomplikowane i niezrozumiałe.
Stawki opłat – ile to będzie kosztować?
Przy założeniu, że wszyscy mieszkańcy Gliwic złożyli odpowiednie deklaracje, stawka opłaty w 2025 r. wyniesie 35 zł miesięcznie na osobę. Jeśli dane będą zaniżone o 20% (czyli przy uwzględnieniu „znikających deklaracji”), stawka wzrośnie do 43 zł. Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach określa maksymalną stawkę na rok 2024 na poziomie 53,56 zł.
Podsumowując – metoda „od osoby” jest prostym i powszechnie stosowanym sposobem naliczania opłat za odbiór odpadów, ale wiąże się z ryzykiem niedoszacowania danych oraz wzrostem kosztów administracyjnych. Dla większych rodzin może być mniej korzystna finansowo, a brak narzędzi do weryfikacji danych pozostaje wyzwaniem dla miasta.